„Dom i rodzina stały się luksusem dla młodych”: pokolenie Z dyskutuje o kryzysie marzeń na Reddicie
Gospodarka osiągnęła punkt, w którym założenie rodziny i posiadanie własnego mieszkania dla młodego pokolenia stało się prawie niemożliwe. Temat ten wywołał ożywioną dyskusję w społeczności r/GenZ na Reddicie, gdzie tysiące użytkowników dzielą się swoimi obawami i doświadczeniami.
Autor popularnego wpisu przyznał, że nawet przy „normalnych dochodach” zakup domu pozostaje nieosiągalnym celem, a myśl o dziecku wzbudza bardziej strach niż radość. Głównym powodem są zbyt wysokie koszty życia. Młodzi Amerykanie muszą płacić czynsz, kredyty studenckie i rachunki medyczne, prawie nie oszczędzając. „Żyję, aby spłacać długi,” przyznał jeden z komentatorów, zdobywając dziesiątki tysięcy polubień wsparcia.
[[adsense-article]]
Dlaczego pokolenie Z czuje się wciśnięte w kąt
— Mieszkania są nieosiągalne. Nawet przy stabilnej pracy oszczędzanie na wkład własny jest prawie niemożliwe: ceny nieruchomości wzrosły wielokrotnie szybciej niż wynagrodzenia.
— Ciężar długów. Kredyty studenckie i hipoteczne wydają się zamkniętym kręgiem bez wyjścia. Wielu podkreśla, że pracuje 40–50 godzin tygodniowo, ale wystarcza im tylko na czynsz i rachunki.
— Oczekiwania społeczne. Podczas gdy wcześniejsze pokolenia w wieku 25–30 lat miały już domy i rodziny, pokolenie Z w tym wieku często ma jedynie niespłacone kredyty i poczucie „pozostawania w tyle w życiu”.
Kogo obwiniają?
W komentarzach wyraźnie wyodrębniają się dwa obozy. Jedni obwiniają „boomerów” — pokolenie, które, według Z, zbudowało gospodarkę opartą na tanich kredytach i dostępnych mieszkaniach dla siebie, ale zostawiło coraz mniej możliwości dla młodych. „Kupowali domy za trzy pensje, a my teraz musimy płacić czynsz równy połowie naszego dochodu,” piszą użytkownicy.
Inni są bardziej pesymistyczni i twierdzą, że system się nie zmieni. Ich zdaniem, nawet w USA jedynym sposobem na choćby częściowe ułatwienie życia jest armia: służba zapewnia mieszkanie, stabilny dochód i ubezpieczenie zdrowotne, co w cywilnym życiu staje się coraz trudniejsze do uzyskania.
Objaw globalnego problemu
Chociaż dyskusja toczyła się wokół USA, użytkownicy z Europy i Kanady potwierdzają te same tendencje: ceny mieszkań rosną szybciej niż pensje, a mobilność społeczna maleje. Dla wielu przedstawicieli pokolenia Z zakup domu i posiadanie dzieci przestaje być naturalnym etapem życia, a staje się niemal nieosiągalnym celem.
Wniosek z Reddit jest niepokojący: pokolenie, które powinno budować przyszłość, już teraz czuje się pozbawione podstawowych perspektyw. Marzenie o domu i rodzinie pozostaje w najlepszym wypadku pięknym ideałem, podczas gdy w rzeczywistości priorytetem jest przetrwanie i walka z długami.
Możesz być zainteresowanym także tym:
- Na Cyprze spodziewane jest nasilenie wiatru i wyraźne ochłodzenie
- Pożar w rejonie Paliometocho na Cyprze opanowany
- Ministerstwo Zdrowia apeluje o ostrożne stosowanie leków bez recepty
- Protest w liceum w Larnace z powodu przerw w dostawie prądu i zabranych wentylatorów
- W Larnace od 18 września rozpoczyna działalność nowy oddział ratunkowy w Szpitalu Generalnym