W miniony weekend na punktach kontrolnych wzdłuż linii podziału zaobserwowano znaczne kolejki i opóźnienia

Media turecko-cypryjskie informują, że szczególnie dotknięci zostali obywatele Tureckiej Republiki Północnego Cypru, którzy chcieli dostać się do stref kontrolowanych przez Republikę Cypryjską. Ludzie ci utknęli w korkach zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, co wywołało poważne niezadowolenie.

Strona turecko-cypryjska przypisuje te niedogodności wzmożonej kontroli. Ich zdaniem najdłuższe opóźnienia zostały spowodowane przez bardziej szczegółowe kontrole na przejściach granicznych znajdujących się pod jurysdykcją Republiki Cypryjskiej.

Ponadto zatory mogły być związane z niewystarczającą przepustowością zarówno po stronie Republiki Cypryjskiej, jak i samej administracji Północnego Cypru. Prasa turecko-cypryjska zauważa, że istniejąca liczba punktów kontrolnych okazała się wyraźnie niewystarczająca, by skutecznie radzić sobie z natężeniem ruchu.

Dodatkowym problemem był prawdopodobnie brak operacyjnej koordynacji i woli politycznej. Według oceny mediów turecko-cypryjskich przeszkody techniczne czy logistyczne to tylko część problemu. Wskazują oni także na brak skoordynowanych działań, wymiany informacji i politycznej gotowości, co uniemożliwiło sprawne rozwiązanie sytuacji.

W rezultacie rośnie niezadowolenie wśród mieszkańców Północnego Cypru: ich zdaniem sytuacja odzwierciedla głębokie ograniczenia strukturalne, na które codziennie narażone są tysiące osób przekraczających granicę. Opóźnienia wykraczają poza krótkotrwałe niedogodności — podnoszą kwestie konieczności poprawy komunikacji, optymalizacji punktów kontrolnych i być może poszukiwania politycznych rozwiązań ułatwiających ruch transgraniczny.